Wieczór w milickiej bibliotece, 6.11.2025 r., miał w sobie coś z magii międzykulturowego spotkania dusz. Gdy w przestrzeni wypełnionej ciepłym światłem i zapachem książek pojawił się Hassanal Abdullah — poeta, eseista, pieśniarz i filozof słowa rodem z Bangladeszu, a od lat mieszkający w Stanach Zjednoczonych — od razu poczuć można było, że to nie będzie zwykłe spotkanie literackie. Towarzyszyła mu Katarzyna Georgiou – tłumaczka, poetka, a zarazem przyjaciółka artysty, która z niezwykłą wrażliwością i precyzją przekładała jego wiersze na język polski, pozwalając publiczności w pełni zanurzyć się w głębi jego poetyckiego świata.
Abdullah promował swój najnowszy tom poezji „Porozrzucane okruchy duszy”, w którym miałem zaszczyt zamieścić posłowie mojego pióra. Już sam tytuł zbioru zdaje się być kluczem do jego twórczości – poezji rozpiętej między kontynentami, między językami, między tym, co osobiste, a tym, co uniwersalne. Poeta czytał swoje wiersze w języku bengalskim i angielskim, a w przerwach snuł refleksje o tym, jak słowo potrafi łączyć ludzi ponad granicami.
Jego głos – ciepły, melodyjny, niosący ze sobą dalekie echa rzeki Padmy i nowojorskiego zgiełku – wypełnił salę niczym pieśń. I rzeczywiście, Abdullah nie tylko recytował – śpiewał. W bengalskich pieśniach, które zaprezentował, była tęsknota, radość, duchowość i nieuchwytna nostalgia za ojczyzną. Publiczność słuchała w skupieniu, jakby każde słowo i dźwięk dotykały czegoś bardzo bliskiego, choć przecież tak odległego geograficznie.
Poeta opowiadał o swoim życiu w USA, o pracy nauczyciela i redaktora, o pisaniu w dwóch językach i o tym, jak poezja jest dla niego sposobem na zrozumienie świata i siebie samego. Z charakterystyczną dla siebie swobodą i serdecznością angażował publiczność do wspólnego obcowania ze słowem – zadawał pytania, zachęcał do refleksji, dzielił się uśmiechem i humorem.
Był to wieczór spotkania kultur, języków i serc. Wieczór, w którym Milicz na chwilę stał się mostem między Polską, Bangladeszem a Ameryką.
Serdeczne podziękowania kieruję do Biblioteki Publicznej w Miliczu za zorganizowanie tego wyjątkowego spotkania z tak wspaniałym poetą, jakim jest Hassanal Abdullah. Dziękuję Annie Kusz za jak zawsze uroczą oprawę muzyczną, Ark, TVPM i Tomaszowi Pawlakowi za nagranie spotkania, Pawłowi Płócienniczakowi za profesjonalne zdjęcia, a wszystkim słuchaczom – za obecność, uważność i autentyczne zaangażowanie.
To był wieczór, który zapamiętamy na długo – pełen poezji, muzyki i ludzkiego ciepła.
Marcin Szyndrowski
fot. Paweł Władysław Płócienniczak
Dodaj komentarz
Komentarze